x

Dawne Maszyny Introligatorskie

31 października 2016

Drukować każdy może. Dzisiaj. Wystarczy 150 zł by stać się właścicielem drukarki i drukować, co dusza zapragnie. Teksty, grafiki, kolorowe zdjęcia. Jeżeli nie mamy swojej drukarki, możemy skorzystać z usług jednej z setek „drukarni cyfrowych”. W takich zakładach wydrukują naszą pracę, przytną, zbindują, oprawią. Możliwości wydają się nieskończone.
 
Nie zawsze było tak łatwo i prosto. Kiedyś drukowaniem mógł zajmować się tylko Mistrz Sztuki Drukarskiej, który ustawiał skomplikowane maszyny na słuch i na oko.  Towarzyszyła mu grupka czeladników, którzy uczyli się fachu pod okiem starego mistrza. 
 
Podobnie działo się w introligatorni. Ręczne prasy, gilotyny i falcerki, zapach kleju i skrzypienie przeciąganej dratwy. 
 
Chcąc ocalić od zapomnienia te piękne tradycje sztuki drukarskiej w przestrzeni przed Defabryką wyeksponowaliśmy starannie odrestaurowane, dawne maszyny introligatorskie. Gilotynę z pracowni Karla Krause z Lipska oraz elementy wykorzystywane w procesie druku. Nasze egzemplarze to głównie repliki XIX wiecznych niemieckich maszyn introligatorskich.

 

 

Kontynuując zgadasz się na politykę cookies. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close