x

Siła Kobiecości. Zuzanna Zejda Lewandowska

9 lutego 2024

Zapraszamy na wystawę „Siła kobiecości”. To 3 cykle prac które stworzyła Zuzanna „Zejda” Lewandowska.
 
Wystawa trwa do 6 marca.

Pocancerowana
„Pocancerowana” pomyślana jest jako projekt picturebooka, czyli takiej formy książki, w której istnieje delikatna równowaga pomiędzy słowem a obrazem.
 
Praca nad projektem „Pocancerowanej” trwała od 2019 do 2023. Długo? Tak. Ale widocznie nie mogło być inaczej. Pierwsze pomysły na tytuł to: „Wyspa Cha” i „Toja Amazonka”. Ostatecznie zdecydowałam się na „Pokancerowaną”.
 
Zanim doszłam do finalnej formy jaką prezentuję na wystawie „przećwiczyłam” wiele wariantów i wykonałam wiele szkiców.
 
Ktoś niedawno oglądając ilustracje do „Pocancerowanej” powiedział, że jest to coś na kształt instrukcji, która pomaga w uporaniu się z chorobą. Bardzo ucieszyła mnie ta krótka recenzja, bo doskonale wyraziła mój zamysł.
 
Projekt powstawał tak długo, być może również dlatego, że pisanie i szukanie wizualnych metafor do opisania tak trudnego doświadczenia jakim jest choroba nowotworowa wymagał dystansu i namysłu.
 
Początkowo zakładałam, że w pełni opiszę swoje doświadczenie ilustrując siedemnaście haseł, słów kluczy, które najlepiej uchwycą wszystkie etapy procesu jakim jest choroba. Ostatecznie uznałam, że dwanaście ilustracji w pełni oddaje moje przeżycia.
 
Przez cały okres terapii nowotworowej starałam się pisać Dziennik Choroby. Pisałam nieregularnie, z doskoku, wtedy kiedy miałam siłę i energię. Dziennik stał się integralną częścią „Pocanerowanej”. Uznałam, że warto skorzystać z tego co już istnieje, z tego co jest autentyczne i prawdziwe.
 

Cykl ilustracji „Pocancerowana” składa się z prac wykonanych w technice mieszanej, do której użyłam grafitu, kredki, węgla oraz monotypii.
 

Dziewczynki
„Dziewczynki” to cykl prac wykonanych w technice mieszanej. Jest to połączenie grafitu, kredki, węgla, sepii i monotypii.
 
Tematycznie cykl nawiązuje do świata baśni, który poruszam w swoich pracach od wielu lat. Pierwszym cyklem prac inspirowanych tą tematyką był cykl pt. „Synergia baśni” z 2017 roku. Ilustracje, które powstały odnosiły się do konkretnych opowieści z klasycznego kanonu gatunku (Brzydkie kaczątko, Sinobrody, Wieloskórka itd.).
 
W cyklu „Dziewczynki” nie sięgam już po żadne odniesienia literackie, ale podobnie jak w „ Synergii” pozwalam postaciom na senne rozkojarzenie, wkładam im do rąk surrealne rekwizyty, stawiam je na tle mrocznych zagajników i pozwalam obcować z ich zwierzęcymi awatarami.
 
Cycmandale
Cycmandale to autentyczny zapis choroby. A raczej stanów, które mi towarzyszyły w jej trakcie. Cycmandale tworzyłam przez rok, podczas terapii nowotworowej raka piersi. Były dla mnie bardzo ważne, bo pozwalały mi się oderwać od ponurych myśli, dawały mi energię i radość. Nie myślałam o tym, czy się komuś podobają czy nie, tworzyłam je spontanicznie.
 
Na jednej umieściłam sentencję, którą usłyszałam na warsztatach „saimontonowskich” i którą powtarzałam sobie jak mantrę: Mogę wyzdrowieć, niezależnie od tego jak bardzo jestem chora.
 
Nie ma jednej techniki „Cycmandali”, cała zabawa polegała bowiem na tym, żeby robić to w sposób jaki w danym dniu rezonował ze mną najlepiej.
 


 

Kontynuując zgadasz się na politykę cookies. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close