Pod stropem Defabryki nad wejściem do Internity Home wisi kokon Janka Sajdaka.
Początkowo, pełniąc funkcję azylu, stał w naszym ogrodzie. Rzeźby z wikliny to najbardziej charakterystyczna i rozpoznawalna forma kreacji twórczej Janka. Wkomponowane w krajobraz formy zaistniały w przestrzeni krajobrazu już wielokrotnie.
W ogrodach Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, we wsi artystycznej Pupki na Warmii czy nawet w Brazylii gdzie artysta kilka lat temu przebywał na stypendium, Armenii i Niemczech.
Tym razem artysta wraz z Ewą Dąbrowską, na zaproszenie Babiogórskiego Centrum Kultury, pierwsze dziesięć dni lutego spędził w górach. Podczas landartowego happeningu artyści umieścili wiklinowe, plecione instalacje w zimowym, górski krajobrazie.
„Wraz z Ewą tworzyliśmy plenerowe rzeźby z wikliny, przeznaczone dla pięknego krajobrazu za wsią Orawska Polhora na Słowacji, po drugiej stronie Babiej Góry od Zawoji. Wypletliśmy „Płomyki”, trzy wrzecionowate formy, które ustawiliśmy na cienkich stalowych nóżkach, tak, by sprawiały wrażenie lewitujących nad ziemią”.
Efekty tych działań można zobaczyć na zdjęciach i oczywiście na żywo podczas pobytu w górach.
Kontynuując zgadasz się na politykę cookies. Więcej informacji
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.