W minionym tygodniu odwiedziliśmy jesienną szóstą edycję targów Warsaw Home. To najważniejsza impreza branży wyposażenia wnętrz i designu w Polsce z roku na rok przygotowywana z większym rozmachem. W tym roku była to rekordowa liczba wystawców – ponad sześciuset na  powierzchni 100 000 metrów kwadratowych.
 
Warsaw Home przyciągają najważniejszych projektantów, architektów, deweloperów, właścicieli hoteli, restauracji i innych przestrzeni publicznych. Tegoroczne wydarzenie odbyło się w dniach 19-22 października w podwarszawskim centrum konferencyjnym PTAK Expo. Targi podzielone były na 4 strefy tematyczne rozmieszczone w pięciu ogromnych halach wystawienniczych: Bathroom&Build, Light&Textile, Kitchen, Furniture.
 
Targi są zawsze doskonałą okazją do inspirujących spotkań, rozmów o wnętrzach, projektowaniu, sztuce a wszystko to w atmosferze swobody i ducha designu.
 
Jak co roku nasz zachwyt wzbudziło stoisko Studio Zięta. Tegoroczna aranżacja pod hasłem GENERACJE to poza standardowymi kolorami błyszczącej stali w autorskiej technologii FIDU w której Zięta wykonuje meble i przedmioty designerskie, to także kolory i matowe wykończenia między innymi luster. Obiektom Zięty poświęciliśmy jak co roku najwięcej uwagi.
 
Ciekawym punktem na mapie tegorocznych targów była także charytatywna ekspozycja „Recycling Art RM58” o której pisaliśmy na stronach Defabryki niedawno. Magda Głodek z którą współpracujemy od kilku lat, pokazała wraz z innymi artystami jak współcześnie i artystycznie zinterpretować można ikonę meblarstwa czyli słynny fotel Romana Modzelewskiego.
 
Wśród wystawców zaaranżowanych było kilka bardzo ciekawych stoisk współczesnej sztuki – artystek, których prace niebawem będzie można zobaczyć w naszej przestrzeni.